osmetologia to dziedzina, w której technologie prześcigają się w byciu coraz bardziej nowatorskimi, nowoczesnymi, efektywnymi. A jak to wyglądało 30 lat temu? O tym najlepiej opowie Pani Jolanta Buzanowska, której gabinet kosmetologii estetycznej istnieje na rynku już 3 dekady. Pani Jolanta przeszła przez wszystkie etapy rozwoju od wyrabiania własnych kosmetyków, po inwestycje w technologie High-Tech.
Jolanta Buzanowska prowadzi gabinet kosmetologii estetycznej w niewielkiej miejscowości Połczyn-Zdrój, w której zbudowała sobie renomę oraz pozycję godną pozazdroszczenia przez wielkomiejskie kliniki. Swoją karierę zaczynała od 12 metrowego gabinetu, gdzie sama przygotowywała maski z kupowanych w aptece składników. Mimo trudności, Pani Jola przeszła przez różne etapy rozwoju – od prowadzenia 3 gabinetów na raz, po rozwój edukacji na świeżo otwartych studiach, a także rozwój technologii i wprowadzenie urządzeń High-Tech.
Nie wszystkie decyzje były proste. Właścicielka zanim zdecydowała się na zakup urządzenia, wynajmowała rożne aparatury laserowe. Początkowo obawiała się wysokiej inwestycji, ale gdyby mogła cofnąć czas – kupiłaby laser od razu. Tylko w ten sposób jest w stanie zapewnić odpowiedni poziom i dostępność usług. Ponadto Pani Jolanta wspomina, że słuchała o jakie technologie laserowe pytają klientki, ale ostatecznie zdecydowała się na inne urządzenia. Jak mówi – popularność nie zawsze świadczy o skuteczności. Czasami urządzenie jest promowane, bo jest np. mobilne. Ma to ogromne znaczenie przy obsłudze procesu wynajmu sprzętu, a nie skuteczności samej technologii.
Pani Jola po zakupie pierwszego urządzenia od Biotec Polska (X-lase), poszła za ciosem i decyzję o kolejnej aparaturze (Intraject) podjęła w 24 godziny, a po 48 godzinach sprzęt został dostarczony – to najszybsza transakcja w historii firmy. Pani Jola chce jednak pobić ten rekord, ponieważ marzy jej się urządzenie na ciało od Biotec Polska. Trzymamy kciuki, aby marzenie się ziściło!